Jedna już tylko jest kraina taka…
W celu zgłębienia wiedzy na temat związku Adama Mickiewicza z Wielkopolską, 8 października udaliśmy się na wycieczkę szlakiem wieszcza. Poznaliśmy miejsca, w których poeta przebywał w 1831roku, w czasie powstania listopadowego.
Naszą podróż rozpoczęliśmy od zwiedzania Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie. To w tej miejscowości poeta przebywał kilka tygodni, żywiąc nadzieję, że przedostanie się do walczącego Królestwa Polskiego. Niestety zamiar ten nie powiódł się. To jednak w Śmiełowie powstały plany napisania Pana Tadeusza, co potwierdzają szkice postaci i zapiski wieszcza. Wystawa pałacowa zawiera liczne rękopisy, listy, pamiętniki, a także dzieła sztuki inspirowane twórczością autora epopei. Szczególnie interesujące były fragmenty listów, w których Mickiewicz opisuje swoje przeżycia związane z powstaniem listopadowym oraz sytuację polityczną ówczesnej Polski. Po zwiedzaniu pałacu, udaliśmy się na spacer po parku otaczającym rezydencję. Ogród w stylu angielskim, z pięknymi alejkami i malowniczymi zakątkami, z rzeźbą przedstawiającą Zosię z Pana Tadeusza oraz z pomnikiem Mickiewicza, wprowadził nas w romantyczny nastrój.
Klimatyczne miejsce zachęcił nas do odwiedzenia kolejnego pałacu, tym razem w Kopaszewie. Skromna sala pamięci, poświęcona Mickiewiczowi, przypomina o pobycie wieszcza na dworze generała Dezyderego Chłapowskiego. Wybitny działacz niepodległościowy, właściciel majątku, był bliskim znajomym autora Dziadów. To właśnie z nim poeta wiązał nadzieje na zaangażowanie się w walkę o niepodległość. Pamiątką po poecie jest dąb, pod którym siadał zamyślony Mickiewicz i marzył o wolnej Polsce.
Z Kopaszewa zawędrowaliśmy do Cichowa, niewielkiej miejscowości położonej w województwie wielkopolskim. Miejsce to znane głównie ze Skansenu filmowego i dworu Sopliców zrekonstruowanych na potrzeby ekranizacji filmu Pan Tadeusz w reżyserii Andrzeja Wajdy.
Wpadam do Soplicowa jak w centrum polszczyzny:
Tam się człowiek napije, nadysze Ojczyzny!
Sielski klimat, piękno otaczającej przyrody, kontakt z oswojonymi zwierzakami, pozwoliły nam, chociaż na chwilę, przenieść się w czasy bohaterów epopei. Finałem naszej podróży była biesiada, iście szlachecka – kiełbasa z grilla.
Podróż śladami Adama Mickiewicza była dla nas okazją do refleksji nad życiem i twórczością poety. Po tej lekcji z pewnością staniem się miłośnikami poezji polskiego wieszcza.